Postanowienie Noworoczne 57/100
"Nawyki Warte Miliony" Brian Tracy
Chyba nie znam nikogo, kto interesując się rozwojem osobistym, czy też rozwijającym własną firmę nie spotkałby się z nazwiskiem Briana Tracy. Niewątpliwie jest to najbardziej znany mówca, konsultant ds. rozwoju osobistego.
W swojej bibliotece mam wiele jego książek, jednak zawsze brakowało mi czasu, by do nich przysiąść. Nie sztuką jest bowiem przeczytać książkę, ale jak najwięcej z niej czerpać. Zwłaszcza, gdy są to książki rozwojowe. Powieść można przeczytać w jeden dzień, jednak poradniki powinny być, moim zdaniem, studiowane, a nie czytane. I z takim podejściem podeszłam do książki „Nawyki warte miliony”. Czytając ją robię notatki, zaznaczam najważniejsze kwestie, by móc do niej wrócić. Na pewna ta pozycja nie trafi na półkę „przeczytane”, ale na taką, gdzie będę do niej zaglądać co jakiś czas.
Książka Briana Tracy podzielona jest na 12 rozdziałów. Czytając tą książkę miałam wrażenie, jakbym siedziała na kanapie z „doświadczonym” człowiekiem przy kawie, który opowiada mi o swoim życiu, jak osiągnął to wszystko co ma i co powinnam zrobić, by również odnieść sukces.
Pierwszy rozdział, to praktycznie opis prawa przyciągania. Autor przekonuje nas, że jeśli wierzymy w coś z pełnym przekonaniem, to stanie się to naszą rzeczywistością. A wszystkie przekonania są wyuczone lub da się je wyuczyć. Zazwyczaj dostajemy nie to czego chcemy, a to czego się spodziewamy. Jeśli przejmiemy kontrolę nad swoimi świadomymi myślami, zaczniemy kontrolować kierunek, w którym podąża nasze życie. Tym samym poczujemy się szczęśliwi, silni, pewni siebie i wolni. Zachęca nas, byśmy każdy dzień rozpoczynali od słów: ”Wierzę, że dzisiaj przytrafi mi się coś wspaniałego”.
Drugi rozdział dotyczy samoświadomości, naszej strefy komfortu, idealnego „ja”, kształtowania osobowości, poczucie własnej wartości. Autor w tym dziale tłumaczy nam, że duży wpływ na naszą samoświadomość ma to, jak wychowują nas rodzice. Kiedy od dzieciństwa zabrania się czegoś i zniechęca dziecko do poznawania i podejmowania decyzji. Tym samym już od młodości żyjemy w przeświadczeniu, że skoro rodzice nam czegoś zabraniają, to pewnie dlatego, że nic nie umiemy, do niczego się nie nadajemy, nic nam nie wychodzi, jesteśmy nic nie warci. Więc kiedy w dorosłym życiu myślimy o podjęciu jakiegoś ryzyka, to gdzieś z tyłu głowy słyszymy „nie możesz” i zaczynamy wymyślać powody/ argumenty dlaczego jednak powinniśmy zrezygnować z danego pomysłu. W efekcie dochodzi do tego, że jako osoby dorosłe nie potrafimy samodzielnie podejmować decyzji i potrzebujemy akceptacji i poparcia naszego pomysłu wszystkich zainteresowanych osób. Tracy zauważa, że naszym życiem rządzą 4 prawa: prawo nawyku, prawo emocji, prawo koncentracji i prawo podświadomej aktywności.
Rozdział trzeci skupia się na kształtowaniu nawyków. Tracy przedstawia 7 kroków, które pomogą nam wprowadzić nowe nawyki. Najważniejsze, aby wprowadzać jeden nawyk, a nie od razu kilka naraz i żeby nie odkładać zmian w swoim życiu, tylko zacząć „od teraz”, a nie „od jutra”.
Rozdział czwarty odnosi się do samodyscypliny. Określa, iż jest ona zdolnością do zmuszenia samego siebie do robienia tego, co trzeba i kiedy trzeba, bez względu na to, czy ma się na to ochotę, czy też nie. Należy też wykształcić w sobie nawyk optymizmu. Według autora optymiści odnoszą większe sukcesy w pracy i mają najsilniejsze wpływy w danej grupie lub społeczności. Następnie przedstawia siedmioetapową metodę określania celów. Prawo przyczyny i skutku mówi, że jeśli robimy to samo, co robią inni ludzie sukcesu, w końcu uzyskamy takie same efekty.
W rozdziale piątym autor zauważa, że przeważnie większość zarobionych lub zdobytych pieniędzy trwonimy na niepotrzebne rzeczy – życie ponad stan, przyjemności, lepsze ciuchy itp. I pomimo, iż uda nam się znaleźć pracę na lepiej płatną, to zaczynamy wydawać jeszcze więcej. W tym rozdziale pokazuje nam, co należy zrobić, aby oszczędzić znaczną kwotę pieniędzy. Jednocześnie podkreśla, aby nigdy nie liczyć na szczęście podczas inwestowania i zawierania transakcji. Jeśli dana inwestycja jest dla nas niezrozumiała, skomplikowana albo ktoś wywiera na nas presję, to należy zrezygnować z takiego przedsięwzięcia.
W rozdziale szóstym autor przekonuje nas, że aby zostać milionerem musimy być gotowi na podjęcie trudnych decyzji. A przede wszystkim musimy być uczciwi wobec samych siebie. Autor podkreśla, że, aby osiągnąć sukces powinniśmy stosować 2 nawyki. Pierwszy, to przychodzić do pracy dużo wcześniej i wychodzić dużo później, np. pracując od 8-16 powinniśmy być w pracy 7-17. A kiedy będziemy wyrabiać się ze swoimi obowiązkami, to powinniśmy pójść do szefa, że chcemy więcej obowiązków. Nie podwyżkę, awans – ale chcemy obowiązki i więcej pracy. Tu absolutnie nie zgadzam się z autorem. Jest to najgorsze, co może się zdarzyć. Też pracuję i w moim przypadku usłyszałam już wiele razy „pokaż, że się wyrabiasz z pracą, to w nagrodę dostaniesz TYLKO więcej pracy”, a gdy zapytałam, czy mogę pracować od 7-15, to usłyszałam, że mogę przychodzić nawet na 4 rano, ale muszę siedzieć do 16… W innym wydziale kiedy widzieli, że wyrabiam się z pracą, to dokładali mi tyle obowiązków, że nie miałam chwili by pójść do łazienki, a kiedy z przemęczenia dostałam krwotoku z nosa, to usłyszałam, że robię sobie jakieś przerwy, a tyle jest pracy… Więc w polskich realiach te rady nijak się niestety mają. W tym rozdziale autor zwraca również uwagę na to, jak ważny jest wygląd. Jeśli ubieramy się, jak osoby sukcesu, to inni również tak nas odbierają. Brian Tracy radzi również, aby być w pracy osobą radosną i uśmiechniętą, ludzie będą nas odbierać, jako pozytywne osoby. No w moim przypadku zupełnie nie podziałało. W 3 poprzednich pracach zawsze chodziłam uśmiechnięta i za każdym razem słyszałam „z czego się cieszę”, „co ja taka zadowolona chodzę” itp. I zawsze przełożony kiedy widział, że się uśmiecham krytykował moją pracę, mimo, iż nie miał absolutnie racji. Zdarzały się też sytuacje, że przez to, że się uśmiechałam dostawałam „opierdziel” za pracę, którą zrobił ktoś inny. A raz kiedy się życzliwie uśmiechnęłam usłyszałam, że cieszę się z trudności innych osób. Najwyraźniej w Polsce ludzie są tak zgorzkniali, że ta rada Tracego zupełnie nie miałaby racji bytu. Niestety.
W następnym rozdziale autor zaznacza, że wszystko w naszym życiu sprowadza się do prawdopodobieństwa. Praktycznie wszystko może się wydarzyć. Przedstawia również siedem kluczowych nawyków, które są niezbędne, aby osiągnąć sukces w biznesie. Zauważa również bardzo ważną rzecz. A mianowicie, że istnieje setki tysięcy kobiet i mężczyzn na świecie, którzy tak jak i my zaczynali od niczego, a zostali milionerami, budując własne firmy lub pracując dla kogoś. My również możemy osiągnąć ten cel, musimy tylko dowiedzieć się, jak to zrobić.
Rozdział 8 poświęcony jest głównie nawykom, które wspomogą osoby odnieść sukces w marketingu i sprzedaży. I głównie na tej grupie zawodowej jest skupiony. Zaznacza, że w tej kategorii kluczowe są: produkt, cena, promocja, miejsce, opakowanie, pozycjonowanie oraz ludzie.
W kolejnym rozdziale autor przekonuje nas, iż nawyki, które sobie wyrobimy zwiększą naszą osobistą wydajność. Naszą życiową misją powinno być dążenie do pełnego wykorzystania własnego potencjału i osiąganie wszystkich celów, jakie można sobie wyznaczyć. Należy dawać z siebie jak najwięcej w każdym obszarze życia. Zachęca, aby stworzyć listę 10 rzeczy, które chcemy osiągnąć i codziennie ją przepisywać, by umysł podświadomie dążył do realizacji wyznaczonych celów. Zaznacza, żebyśmy codziennie walczyli ze skłonnością odkładania rzeczy na później. Najważniejsze jest zdyscyplinowanie samego siebie.
W rozdziale 10 skupia się na nawykach, które wpłyną na poprawę naszych relacji z innymi osobami. Wymienia pięć nawyków: akceptacja, uznanie, podziw, chwalenie i uwaga. Zauważa, jak ważne jest słuchanie tego, co inni do nas mówią. Zaleca utrzymanie zdrowej równowagi pomiędzy pracą, a życiem rodzinnym. Ważne, aby tak planować swój czas, by jego większość spędzać z tymi, na których najbardziej nam zależy.
W rozdziale 11 autor podkreśla, jak ważny jest nawyk zdrowia i dobrego samopoczucia. Zauważa, że większość społeczeństwa źle się odżywia, ma nadwagę i nie uprawia żadnego sportu. Aby pokochać siebie musimy najpierw o siebie zadbać, chociażby jedząc zdrowe produkty. Zachęca byśmy odrzucili: cukier, mąkę i sól – trzy białe trucizny. W tym rozdziale autor w bardzo trafny sposób pokazuje, jak ważne jest dbanie o nasze zdrowie. Kiedy z diety wykluczymy niezdrowe produkty, wtedy nie tylko staniemy się lżejsi, ale też będziemy mieć więcej energii i dużo lepszą formę – zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Autor zaznacza, że nie tylko powinniśmy dbać o dobrą dietę, ale również zadbać o swoją „duszę” spędzając przynajmniej 30min. na medytacji lub zwyczajnym siedzeniu w ciszy.
Ostatni rozdział przedstawia nawyki, którymi powinien charakteryzować się przywódca. W tym rozdziale autor bardzo dużo opiera się na naukach Arystotelesa, a także podsumowuje całą książkę podkreślając najważniejsze rzeczy.
Reasumując. Książka jest napisała bardzo przystępnym językiem. Czyta się ją szybko, jednakże ja czytałam ją prawie miesiąc, ponieważ zależało mi na pełnym przyswojeniu sobie materiału i wiedzy zawartej w niej, a nie „suchym” przeczytaniu. Oprócz czytania, robiłam notatki na marginesie, podkreślałam najważniejsze informacje itp. Na pewno będę do niej wracała. Zawiera bardzo dużo praktycznej wiedzy. W pełni polecam, aczkolwiek odejmuję punkt, gdyż za dużo jest odniesień do „prawa przyciągania”.
Moja ocena: 9/10
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #poradnik #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięcstaksiążka #dobraksiążzytaćksiążki #książkadobranawszystko #instagramczyta #lubięczytać #czytaniejestfajne #czytajpolsko #czytamwszedzie #zmiany #rozwój #Tracy #BrianTracy #miliony #nawyki