• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Recenzje przeczytanych książek

Kategorie postów

  • biografia (1)
  • dramat (1)
  • erotyk, romans (35)
  • erotyk, romans, kryminał (4)
  • fantastyka (3)
  • horror (1)
  • kryminał (4)
  • kryminał, thriller (10)
  • literatura faktu (19)
  • poradnik (8)
  • powieść obyczajowa (10)
  • rozwojowa (4)
  • thriller psychologiczny (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Literatura faktu


< 1 2 3 4 >

"Gangsterskie egzekucje" Janusz...

Postanowienie Noworoczne 36/100
"Gangsterskie Egzekucje" Janusz Szostak

 

 

         Muszę uczciwie przyznać, że początek zapowiadał się bardzo ciekawie. Sporo nazwisk, ksywek osób związanych z przestępczym światem, a nie jak w np. książkach masy „nie mogę powiedzieć”, „wiem, ale nie powiem”. Jedynie irytowało mnie sporo wzmianek o Rutkowskim. Widać, że między Panami był jakiś konflikt (Był, ponieważ pamiętajcie, że Szostak zmarł). Zdecydowanie za dużo tego Rutkowskiego w tych wszystkich przestępczych sprawach. Jedynie mogę mieć tylko nadzieje, że nie wyda on żadnej książki, a jeśli już taką wydał, to modlę się, żebym nigdy się o tym nie dowiedziała 😉

 

         Książka trochę chaotycznie napisana. Bardzo dużo informacji – ten z tym, tamten z tamtym itp. Bardzo ciężko czasami się połapać w tych wszystkich relacjach kto z kim. Jednak muszę przyznać, że sporo jest też historii, które już wcześniej słyszałam m.in. podłożenie bomby pod mieszkaniem na Ostrobramskiej, strzelaninie w gołębniku Dziada, różnych porwaniach, strzelanina na siłowni na Gocławiu, czy też wielu innych egzekucjach. Wiadomo, że skoro interesuje się tym tematem i nie jest to pierwsza moja książka z tej kategorii, to i wiele spraw będzie powielonych. Na pewno zaskoczyło mnie to, że w którymś momencie jedna z osób „zdradziła”, że bomby w wielu przypadkach pochodziły z niewypałów z wojny… Jakoś nie mogę sobie wyobrazić „gangusów” chodzących po polach z wykrywaczem metalu i szukających bomb z czasów II w. ś. 😉 No ta anegdota dość mocno mnie rozbawiła.

 

         Reasumując. Podoba mi się styl pisarski Szostaka, więc i tą książkę bardzo szybko przeczytałam. Czy wniosła jakąś nową wiedzę do mojego życia… no niekoniecznie. Niczego nowego, czy szokującego się nie dowiedziałam. Dość mocno też zmęczyła mnie ta książka, z uwagi na mnogość ksywek i osób występujących. Pomimo, iż od dawna interesuje się tematem, to wielokrotnie gubiłam się kto jest kto. Chwilami odnosiłam wrażenie, że książka nie jest do końca dopracowana.

 

Moja ocena: 6/10

 

#januszszostak #cosiestaloziwonawieczorek #lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #literaturafaktu #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki#książkadobranawszystko #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytampolskichautorów #lubięczytać #czytaniejestfajne #czytajpolsko #czytamwszedzie #ktozabiłiwonęwieczorek #jasnowidz #rutkowski #jackowski

28 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
literatura faktu   dziad   Nikoś   Pershing   Słowik   grupa   zlecenie   gangster   oczko   kiełbasa   gama   masa   Wołomin   pruszków   Wyszków   rutkowski   januszszostak   Szostak   zabójstwo   zabójstwa   mafia   czytamlegalnie   czytanienieboli   recenzjaksiazki   czytaniejestseksi   book   lovebook   czytaniejestfajne   lubięczytać   polecam   czytamksiążki   czytanietojetto   dobraksiążka   instaksiążka   instagramczyta   kobiece   harde   wydawnictwoharde   czaszksiążką   chwilarelaksu   książkadobranawszystko   książkoholiczka   zaczytani   książka   lenarecenzuje   lenapoleca   przestępczość   przestępcy   GangsterskieEgzekucje   Egzekucje   Wariat   Mokotów   Klepak   Ceber   Mutanci  

"My z poprawczaka" Orfeusz Nowakowski...

Postanowienie Noworoczne 33/100

"My z poprawczaka" Orfeusz Nowakowski

 

 

            Na wstępie muszę wam zdradzić, że na początku swoich pierwszych studiów (pedagogika resocjalizacyjna) miałam praktyki w męskim poprawczaku na Ochocie w Warszawie i pamiętam moje zaskoczenie, kiedy poinformowano mnie po przybyciu na miejsce, że przebywają tam również mężczyźni w wieku 21 lat (kiedy ja miałam tylko 19) i zostałam z nimi SAMA na świetlicy… jakieś 20 chłopaków i ja…. Co prawda zaglądał wychowawca i pytał, czy wszystko ok, ale sama świadomość tego, że mam z nimi sama siedzieć sprawiała, że trochę się bałam… Zwłaszcza, że niektórzy wyglądali na sporo starszych i widać było, że dużo czasu poświęcają na siłowni.

               I właśnie to doświadczenie skłoniło mnie, bym przeczytała „My z poprawczaka”.


            Jeszcze nigdy żadna książka mnie tak nie zmęczyła, jak ta. Spodziewałam się raczej rzetelnej relacji z samego pobytu w poprawczaku, jak to wygląda oczami osadzonych, a tymczasem otrzymałam opisy kilku osób (tak mi się wydaje) o tym, co robili, jak byli poza ośrodkiem. Bardzo ciężko czytało mi się tą książkę, z uwagi na ogromną ilość przekleństw i niektórych (bardzo szczegółowych) opisów np. zbiorowego gwałtu na dziewczynie. Nie wiem na ile informacje zawarte w niej są prawdziwe, a na ile jest to fikcja literacka, jednak jeśli niektóre historie są prawdziwe, to wierzę, że sprawcy ponieśli odpowiedzialność. Co do samej treści, to pełno w niej bluzgów, o kobietach wypowiadają się z totalnym brakiem szacunku i praktycznie cały czas nazywają „świnie, maniury, lochy itp.”, że są tylko potrzebne do jednego itp.


            Historie zawarte w książce są opowieścią kilku różnych osób. Opowiadają, w jaki sposób pierwszy raz trafili do poprawczaka i jak potem potoczyło się ich życie. Większość z nich oczywiście uciekała, nie wracała z przepustek i popełniała kolejne przestępstwa, w tym wspomniane gwałty, kradzieże. Była nawet opisana sytuacja, że jeden z chłopaków spotykał się z dziewczyną, która zmarła, bo wzięła za dużo prochów…a chciała się tylko dobrze z nim bawić. Wiele też opisów (z mojego punktu widzenia) jest oderwanych od rzeczywistości. I albo autor poubarwiał, albo zrobiła to osoba opowiadająca… o ile taka w ogóle istniała…

         Reasumując. Bardzo ciężka książka. Mam dość mocno mieszane uczucia po jej przeczytaniu. Praktycznie cały czas są przekleństwa, niecenzuralne opisy. Serio, to nie wiem, dlaczego po nią sięgnęłam. Chyba z ciekawości. Aż cud, że dotrwałam do końca. Na pewno nikomu jej nie będę polecała.

 

Moja ocena: 3/10

 

#śledztwo #dochodzenia #archiwum #zbrodnia #ofiara #sprawca #mordercy #lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #literaturafaktu #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytampolskichautorów #lubięczytać #czytaniejestfajne #czytajpolsko #czytamwszedzie #Orfeusz #OrfeuszNowakowski #Nowakowski #Myzpoprawczaka #poprawczak #resocjalizacja 

12 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
literatura faktu   poprawczak   demoralizacja   nowakowski   OrfeuszNowakowski   Myzpoprawczaka   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   literaturafaktu   recenzjaksiazki   czytanienieboli   czytamlegalnie   czytaniejestseksi   czytanietojetto   czytamksiążki   polecam   lubięczytać   czytaniejestfajne   lovebook   book   książkoholiczka   książkadobranawszystko   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytampolskichautorów   czytajpolsko   czytamwszedzie   kradzież   oszustwa   gwałt   śmierć   narkotyki  

"Więzienny Świat" Janusz Szostak...

UZUPEŁNIĆ OPIS!!!

 

Postanowienie Noworoczne 32/100

"Więzienny Świat" Janusz Szostak

09 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
literatura faktu  

"Słowik. Skazany na bycie gangsterem"...

Postanowienie Noworoczne 31/100

"Słowik. Skazany na bycie gangsterem" Janusz Szostak

 

 

         Czytając tę książkę spodziewałam się, że będzie ona się bardziej opierała na pierwszej części („Skarżyłem się grobowi”) i dowiem się z niej wielu rzeczy od samego Słowika… A niestety jest w niej wiele opowieści od Masy, co jest dla mnie sporym rozczarowaniem. Wiedząc, że panowie nie pałali do siebie miłością, więc na pewno nie będą to rzetelne informacje, to jakoś nie chciałam znaleźć Masy w tej historii. A już na pewno nie w takiej ilości. Chwilami odnosi się wrażenie, że to książka o Masie, a nie o Słowiku.


      Natomiast kiedy już są jakieś pytania zadawane bezpośrednio do Słowika, to w odpowiedzi stwierdza, że „jest zbyt wcześnie, by o tym mówić”. Nie dowiadujemy się z książki niczego nowego. Jeśli ktoś liczy na jakieś ciekawe i nowatorskie anegdoty lub pikantne szczegóły z życia mafii, to się mocno rozczaruje.


         Tą książką trochę zawiodłam się na Szostaku. Do tej pory był moim ulubionym dziennikarzem śledczym, jednak tak książka niewiele nowego wnosi. Jest jakby kopią „Skarżyłem się grobowi”, tylko z przestawionymi zdaniami… i jeszcze te wstawki Masy… No trochę czuję niesmak po tej książce. Od samego Słowika niewiele się dowiadujemy. Na wiele pytań nie uzyskujemy odpowiedzi, albo są one lakoniczne.

 

Moja ocena: 5/10

 

 

#januszszostak #Słowik #Skazanynabyciegangsterem #skarżyłemsięgrobowi #lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #literaturafaktu #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki#książkadobranawszystko #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytampolskichautorów #lubięczytać #czytaniejestfajne #czytajpolsko #czytamwszedzie #rutkowski #MASA #mafia #Pruszków #Wołomin #Ożarów #grupaprzestępcza #przestępcy #skazany #więzienie #kara 

 

 

02 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
literatura faktu   wydawnictwoharde   harde   Szostak   gangsterzy   grupaprzestępcza   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   książkoholiczka   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   czaszksiążką   literaturafaktu   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytanietojetto   czytamksiążki   polecam   lubięczytać   czytaniejestfajne   lovebook   book   czytaniejestseksi   recenzjaksiazki   czytanienieboli   czytamlegalnie   Słowik   masa   monika   januszszostak   gangster   mafia   zbrodnie   Skazany   więzienie   oszustwa  

"Człowiek o 24 twarzach" Daniel...

Postanowienie Noworoczne 30/100

"Człowiek o 24 twarzach" Daniel Keyes

 

 

         Zanim sięgnęłam po tą książkę bardzo dużo o niej słyszałam. Przez to też, jeszcze zanim ją przeczytałam, miałam jakieś oczekiwania. Nie wiem dlaczego wydawało mi się, że Billy Milligan (opisywany przypadek) był mordercą. Co prawda popełnił wiele różnych przestępstw, w tym gwałty, ale nikogo nie zabił.

         Przyznam, że po zapoznaniu się z tą pozycją mam strasznie mieszane uczucia i nie wiem, co sądzić. Czy faktycznie jest to człowiek chory, czy niesamowity aktor… Rozumiem posiadać w sobie 2 skrajne osobowości….ale 24?! No szok… Aczkolwiek badało go wielu lekarzy, którzy przyznali, że nigdy nie spotkali się z takim przypadkiem. I o ile może udawać, że jest kobietą, czy innym facetem, to raczej akcentu, czy różnych języków z akcentami ciężko się nauczyć….a on potrafił mieć brytyjski akcent, po czym płynnie mówił po arabsku…gdzie przy innych osobowościach zupełnie nie znał języków i był analfabetą… czy też potrafił malować piękne obrazy, by innym razem zupełnie nie potrafił nic zrobić. Nawet kobiety, które później zeznawały opowiadały, że przy nich zachowywał się, jak różne osoby; potrafił się sam ze sobą pokłócić.

         Książka opowiada nie tylko o tym, jak wyglądało życie Billiego Milligana podczas badań psychiatrycznych i procesu sądowego, ale również opowiada o jego dzieciństwie, czasach młodzieńczych, jak i okresie dorosłym. Chwilami można się pogubić w tych opowieściach, by zrozumieć że każda z opisywanych osób, to jedna z osobowości Billego, a nie jakaś inna osoba.

      Reasumując. Książka na pewno zapadnie długo w pamięci. Jest napisana w sposób zaciekawiający czytelnika. Czyta się ją bardzo szybko i wręcz z niedowierzaniem. Jedno na pewno mogę przyznać - przypadek Billego Milligena zapamiętam. Bez względu na zainteresowania może ona spodobać się każdemu.

 

Moja ocena: 8/10

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #wydawnictwowielkalitera #wielkalitera #literaturafaktu #nafaktach #fakty #biografia #Milligan #Billy #BillyMilligan #zaburzenia #rozszczepienie #rozszczepienieosobowości #gwałt #zbrodnia #proces #psychiatra #psychiatria #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #czytaniejestseksi #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie

30 lipca 2023   Dodaj komentarz
literatura faktu   wydawnictwowielkalitera   wielkalitera   nafaktach   Milligan   Billy   BillyMilligan   rozszczepienie   rozszczepienieosobowości   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   książkoholiczka   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   czaszksiążką   literaturafaktu   fakty   biografia   zaburzenia   gwałt   zbrodnia   proces   psychiatra   psychiatria   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytanietojetto   czytamksiążki   polecam   lubięczytać   czytaniejestfajne   lovebook   book   czytaniejestseksi   recenzjaksiazki   czytanienieboli   czytamlegalnie  
< 1 2 3 4 >
Lena1984 | Blogi