• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Recenzje przeczytanych książek

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • biografia (1)
  • dramat (1)
  • erotyk, romans (35)
  • erotyk, romans, kryminał (4)
  • fantastyka (3)
  • horror (1)
  • kryminał (4)
  • kryminał, thriller (10)
  • literatura faktu (19)
  • poradnik (8)
  • powieść obyczajowa (10)
  • rozwojowa (4)
  • thriller psychologiczny (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020

Archiwum styczeń 2022


< 1 2 3 >

"Tatuażysta z Auschwitz" Heather...

Postanowienie Noworoczne 10/100 

 

"Tatuażysta z Auschwitz" Heather Morris

Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018

 

Lale Sokołow trafił do Auschwitz w 1942 roku jako dwudziestosześciolatek. Jego zadaniem było tatuowanie numerów na przedramionach przybywających do obozu więźniów. Naznaczanie ich. Pewnego dnia w kolejce stanęła młoda przerażona dziewczyna – Gita. Lale zakochał się od pierwszego wejrzenia. I obiecał sobie, że bez względu na wszystko uratuje ją.

Wykorzystał swoją pozycję nie tylko, by jej pomóc. W obozie po raz pierwszy rozmawiali, flirtowali, wymienili pocałunki. Ich uczucie przetrwało nazistowskie piekło: po wyzwoleniu odnaleźli się, pobrali i spędzili razem resztę życia.

Lale Sokołow zdecydował się opowiedzieć swoją historię dopiero po śmierci Gity. To łamiąca serce, a jednocześnie pełna otuchy opowieść. Opowieść, która daje siłę nawet w najmroczniejszych czasach. Niesamowita historia miłosna niezwykłego człowieka i apoteoza człowieczeństwa.

 

 

 

Bardzo ciężko czyta się tego typu książki, a jeszcze ciężej je ocenić. Autorka opisuje historię Lale, który jako młody Żyd trafia do obozu w Auschwitz. Tam podczas rozmowy z głównym dowodzącym wyjawia, że zna dużo języków i jest uczonym. Dzięki temu zdobywa pracę tatuatora - Tatowierera. Jest świadkiem rozstrzeliwania ludzi. Opisuje, jak codziennie zwożeni są nowi ludzie - dzieci, starcy, kobiety i mężczyźni. Od razu odbywa się segregacja i tych, którzy nie nadają się do pracy od razu się "usuwa". Pomimo tych ciężkich czasów, w których przyszło mu żyć spotyka miłość swojego życia - młodą Gitę. I postanawia za wszelką cenę przeżyć, by z nią być.  

 

Przepiękna historia miłości na tle okrucieństwa, które zgotowała im historia. Książkę czytało się o tyle z zaciekawieniem, iż jest to autentyczna opowieść. Pod koniec książki umieszczone są zdjęcia, na których możemy zobaczyć, jak w rzeczywistości wyglądali bohaterowie. Dodatkowo od autorki jest informacja, co działo się z Lale i Gitą po zakończonej wojnie i jak potoczyło się ich życie. 

 

Moja ocena: 10/10

 

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #tatuażystazauschitz  #HeatherMorris #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #swiatksiazki #wydawnictwoświatksiążki #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #żydzi #wojna #IIwojnaświatowa #obozykoncentracyjne #obózkoncentracyjny #auschwitz #żyd #czytaniejestseksi #literaturafaktu #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie

29 stycznia 2022   Dodaj komentarz
tatuażystazauschitz   HeatherMorris   wydawnictwoświatksiążki   IIwojnaświatowa   obozykoncentracyjne   obózkoncentracyjny   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   książkoholiczka   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   czaszksiążką   swiatksiazki   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytanietojetto   czytamksiążki   polecam   lubięczytać   czytaniejestfajne   lovebook   book   żydzi   wojna   auschwitz   żyd   czytaniejestseksi   literaturafaktu   recenzjaksiazki   czytanienieboli   czytamlegalnie  

"Mój szef" Melissa Darwood

Postanowienie Noworoczne 9/100 

 

"Mój szef" Melissa Darwood

Wydawnictwo własne, Łódź 2020

 

 

Cięte riposty, skrywane pożądanie, namiętny seks.
Romans biurowy, który rozpali Twoje zmysły, rozmiękczy serce i rozbawi do łez.

Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, a jednak spora grupa kobiet z mojego działu ma odmienne zdanie. Uważają, że mój szef wygląda niczym senne, mokre marzenie. Fakt, jest wkurzająco przystojny i irytująco inteligentny, do tego zawsze zjawia się w firmie w nienagannie skrojonym garniturze, pod krawatem i z zegarkiem za miliony monet. Perfekcyjny boss wyjęty z okładki magazynu „Businessman”.
Niestety to tylko pozory. Już pierwszego dnia w pracy zorientowałam się, że jest zimnym draniem z kalkulatorem zamiast serca. Po tygodniu wyszło na jaw, że jest również bezwzględnym, wymagającym, pedantycznym i sztywnym jak kij od szczotki szefobotem!
Nie znoszę go! I mojej pracy też! Codziennie zaciskam zęby i robię to, za co mi płacą – analizy, wykresy, zestawienia. Oraz to, za co mi nie płacą – tyranie po godzinach i złorzeczenie na przełożonego.
Ale mam plan. Pokręcę się w tym korpowrotku jeszcze przez kilka miesięcy, odłożę zarobione pieniądze na własny biznes i odchodzę.
I nie chcę już nigdy więcej widzieć mojego szefa!

Jeden wieczór spędzony z nim sam na sam w biurze sprawia jednak, że nieoczekiwanie zmieniam o nim zdanie. Pytanie tylko, czy słusznie?

 

 

 

Jakbym miała określić jednym słowem, co myślę o tej książce, to byłoby to "ZAJEBI***". Przeczytałam już kilka romansów i erotyków, ale ta jest po prostu super. Bardzo fajny romans, który nie od początku był oczywisty. Świetnie poruszony temat bycia w związku z osobą z zespołem Aspergera. 

 

Młoda Maria zaczyna pracę w firmie, którą zarządza bardzo przystojny, ale i oschły Jan. Od początku nie lubi tej pracy, ale chce odłożyć kapitał na własną firmę - zajmującą się renowacją starych mebli. Zabawne dialogi i narastające pożądanie sprawiły, że aż chciało się ją czytać. Przyznam, że przeczytałam ją jednym tchem. Nie mogłam się od niej oderwać. 

 

Trzeba przyznać, że autorka świetnie odnalazła się w temacie i ma nietuzinkowy styl. Prosty i zrozumiały język. Brak zbędnych opisów. Na pewno jeszcze sięgnę po jakąś jej książkę. Śmiało mogę wam polecić tą pozycję :) 

 

 

Moja ocena: 10/10

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #melissadarwood #mójszef #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytampolskichautorów #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm #romans #erotyk #kobiece 

26 stycznia 2022   Dodaj komentarz
melissadarwood   mójszef   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytamlegalnie   czytajpolsko   czytam   czytampolskichautorów   czytaniejestseksi   czytanietojetto   czytanienieboli   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   czaszksiążką   ksiazkoholizm   romans   erotyk   kobiece  

"Skazane" Katarzyna Borowska, Anna...

Postanowienie Noworoczne 8/100 

 

"Skazane" Katarzyna Borowska, Anna Matusiak - Rześniowiecka 

Marta pobiła na śmierć osiemdziesięcioletnią staruszkę, ale w celi wyplata z czułością bransoletki dla córki. Wandzia urodziła ośmioro dzieci. Jednego synka wciąż usiłuje znaleźć – ponieważ zaginął, uznano, że go zamordowała. Larysa napadła i pobiła, bo była na głodzie. Dagmara „za szybko władowała się w dorosłość”. Danusia to mała dziewczynka w ciele dojrzałej kobiety, bo nigdy nie zaznała czułości ani miłości. Halina znalazła się w więzieniu, bo ktoś wykorzystał jej dobre serce.

Odrzucamy je, bo uważamy się za „lepszą” część społeczeństwa, a zapominamy, że jedna chwila nieuwagi albo zwyczajnego pecha wystarczy, żeby podzielić ich los.

Zbiór rozmów z osadzonymi pokazuje, że człowiek z gruntu nie jest ani dobry, ani zły – to wpływ środowiska, otoczenia, splot wypadków i skomplikowany los popychają go w kierunku złych decyzji. Jest to również wielka lekcja pokory i ludzka próba zdefiniowania sprawiedliwości.

 

 

Książka to historia 12 kobiet odbywajacych karę pozbawienia wolności. Każdy rozdział, to opowieść innej osadzonej. Bardzo podobało mi się w tej książce, że mamy przedstawione informacje za co zostały skazane kobiety, jak wyglądało ich życie przed osadzeniem i co planują po wyjściu. Książka napisana jest w formie wywiadu z każdą z kobiet. Ja ją przeczytałam w jedno popołudnie, ale dla osób zabieganych jest ona napisana w sposób idealny. Można skończyć jeden rozdział i nie zastanawiać się "na czym to ja skończyłam", bo każdy kolejny rozdział, to zupełnie nowa osoba. 

Co do samej treści, to mam mieszane uczucia. Żadnej z kobiet osadzonych na pewno nie współczułam. Wiadomo, że w ich opiniach, to za duże wyroki dostały, żałują itp. Jednak żadna nie oświadczyła, że tego nie zrobiła, za co została skazana. 

Ponieważ ja akurat interesuję się tą tematyką skazanych/ osadzonych/ prawem, to mnie osobiście książka przypadła do gustu i spokojnie mogę ją polecić. 

Moja ocena: 7/10

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #wielkalitera #katarzynaborowiecka #annamatusiakrześniowiecka #skazane #morderstwo #botozłakobietabyła #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytampolskichautorów #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm

21 stycznia 2022   Dodaj komentarz
katarzynaborowska   annamatusiakrześniowiecka   skazane   osadzone   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   kara   zbrodnia   przestępstwo   morderstwo   botozłakobietabyła   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytamlegalnie   czytajpolsko   czytam   czytampolskichautorów   czytaniejestseksi   czytanietojetto   czytanienieboli   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   czaszksiążką   ksiazkoholizm  

"Pan Perfekcyjny" Jewel E. Ann

Postanowienie Noworoczne 7/100 

 

"Pan Perfekcyjny" Jewel E. Ann

Wydawnictwo Filia, Poznań 2018

 

 

Ta kobieta musi odejść! Niestety, jest jeden problem…

Ellen Rodgers wydawała się idealną kandydatką do zamieszkania nad biurem Flinta Hopkinsa. Miła, dobrze wyglądająca kobieta sprawiała przy tym wrażenie cichej i spokojnej. Tymczasem dziewczyna okazała się… bardzo energiczną muzykoterapeutką. Teraz Flint, zamiast skupić się na pracy, musi wysłuchiwać dźwięków bongosów, gitar i śpiewania.

Co gorsza, Ellen jest wkurzająco szczęśliwa i odczuwa ciągłą potrzebę naruszania przestrzeni osobistej Flinta – bez przerwy poprawia mu krawat, zapina guziki w koszuli i robi wiele innych rzeczy, wprowadzających w głowie mężczyzny niezły zamęt. Na dodatek kobieta trzyma w charakterze zwierzątek domowych… szczury. Tak, szczury!
Choć Flint marzy o wręczeniu Ellen wypowiedzenia najmu, jego autystyczny syn Harrison zdaje się przepadać za kobietą. Tych dwoje jest więc chwilowo na siebie skazanych, a z czasem ich miłosno-nienawistna relacja zaczyna się przeradzać w coś jednocześnie pięknego i tragicznego.

 

 

 

 

Dawno żadna książka nie dłużyła mi się tak w czytaniu, jak ta. Chwilami była wręcz nudna. Strasznie przewidywalna. Na pewno ogromny plus za poruszenie wielu tematów, których przeważnie nie znajdziemy w innych romansach:

- Samotny ojciec wychowuje autystycznego syna;

- żona ginie w wypadku spowodowanym przez pijanego męża; 

- mąż ulega wypadkowi i traci dłoń, po czym znęca się psychicznie nad żoną.

 

Powyższe wątki sprawiły, że ta książka zasługuje na uwagę. jednak sami główni bohaterowie są dla mnie mdli. Niektóre opisy ich są zbyt długie, jakby autorka miała czytelników za półmózgi i wszystko im dokładnie chciała wyjaśnić. Dodatkowo główna bohaterka bardzo mnie irytowała. Wynajmuje lokal i zwraca się do właściciela praktycznie od razu na "TY". On jej zwraca uwagę, jest dla niej niemiły, w pewnym momencie wyrzuca ją z zajmowanego lokalu, a ona na siłę pcha mu się do łóżka, wygłasza swoje "madrości" itp. Z kolei Flint (główny bohater) idzie z nią do łóżka, po czym każde jej się wyprowadzić, bo mu przeszkadza...

W całej książce nie było śmiesznych momentów, a dialogi chwilami były nudne. 

Aż z ciekawości sprawdziłam, jak oceniana jest ta książka przez innych czytelników i przyznam, że jestem mocno zaskoczona oceną 7,5/10

 

Moja ocena: 4/10 - i to tylko przez ww. poruszone wątki.

 

 

 #lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #filia #Jeweleann #PanPerfekcyjny #romans #erotyk #kobiece  #botozłakobietabyła #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm

18 stycznia 2022   Dodaj komentarz
panperfekcyjny   bookreader   lenapoleca   lenarecenzuje   książka   zaczytani   czaszksiążką   czytaniejestseksi   czytanietojetto   czytamksiążki   polecam   erotyka   filia   kobiece   romans   lubięczytać   czytaniejestfajne   lovebook   book   książkoholiczka   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   instagramczyta   instaksiążka   dobraksiążka   czytambolubie  

"A ja żem jej powiedziała..."...

Postanowienie Noworoczne 6/100 

 

"A ja żem jej powiedziała..." Katarzyna Nosowska

e-book 

 

 

"A ja żem jej powiedziała..." to książka autorstwa Katarzyny Nosowskiej. To zbiór krótkich, ilustrowanych tekstów opisujących naszą rzeczywistość z dystansu i z pełną ironią!
Podobno pozycja powstała właściwie z przypadku. Agata Kulesza, prywatnie przyjaciółka Kasi Nosowskiej, pokazała jej Snapchat. Ona nagrała krótki filmik, a następnie zajęła się swoim Instagramem. Zdjęcia i filmiki okazały się hitem! W jakim jednak stopniu są one zgodne z rzeczywistością? Przeczytać możemy tutaj aż pięćdziesiąt krótkich, zabawnych i ilustrowanych historii. W zabawny i pełen ironii sposób opisują one naszą rzeczywistość, komentują przeróżne zachowania i piętnują gruboskórność dzisiejszych czasów.

"A ja żem jej powiedziała..." to książka z poczuciem humoru, ale i bardzo dobrą obserwacją dzisiejszego społeczeństwa. W końcu rzadko kiedy aż tak uważnie przyglądamy się temu, co nas otacza. Jaką realną wartość mają lajki, udostępnienia i media społecznościowe? Jak bardzo oddalamy się od siebie, kiedy świadomie wybieramy Internet zamiast życia realnego?

 

 

 

 

Dawno się tak nie uśmiałam czytając jakąś książkę. Uwielbiam Katarzynę Nosowską za jej dystans do siebie, do życia. Początkowo myślałam, że będą to same krótkie zwroty, jakie umieszcza ona na Instagramie, jednak oprócz zwrotów był dość obszerny opis sytuacji, skąd dokładnie wzięło się "takie myślenie". I przyznam, że z wieloma historiami autorki się utożsamiałam i czytając w myślach sobie mówiłam "Jakby pisała o mnie, o moim życiu". 

Na pewno to nie jest książka dla każdego. Bardziej poleciłabym ją osobie powiedzmy 30+. Obawiam się, że młodsze osoby mogą kompletnie nie zrozumieć spraw, które są w niej poruszane. Tym samym może dla nich ta książka być nudna, lub po prostu głupia. Mnie zachwyciła. 

 

I sama przeglądając się w lutrze nie raz mówię: "Jeśli chodzi o Ciebie, to czarny nie wyszczupla" :D :) 

Książka mi się bardzo podobała, ale odejmuję punkt za to, że była za krótka :) 

 

Moja ocena: 9/10

 

14 stycznia 2022   Dodaj komentarz
< 1 2 3 >
Lena1984 | Blogi