• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Recenzje przeczytanych książek

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • biografia (1)
  • dramat (1)
  • erotyk, romans (35)
  • erotyk, romans, kryminał (4)
  • fantastyka (3)
  • horror (1)
  • kryminał (4)
  • kryminał, thriller (10)
  • literatura faktu (19)
  • poradnik (8)
  • powieść obyczajowa (10)
  • rozwojowa (4)
  • thriller psychologiczny (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020

Archiwum styczeń 2022, strona 1


< 1 2 3 >

"Zbuntowane Serce" VI Keeland,...

Postanowienie Noworoczne 5/100 

 

"Zbuntowane Serce" VI Keeland, Penelope Ward

e-book 

 

 

Uczucie, które niespodziewanie narodziło się między nią a Rushem, okazało się czymś mocniejszym od zwykłej letniej miłostki, lecz nie było im dane po prostu cieszyć się swoją miłością. Musieli zmierzyć się z cierpieniem i dokonać trudnych wyborów. Druga część tej historii nie przyniesie cudownego rozwiązania narastających problemów pary. Konsekwencje jednorazowej przygody z Harlanem będą dla dziewczyny dużo poważniejsze niż niespodziewane macierzyństwo. Jak mocny okaże się związek Gii i Rusha?

W Zbuntowanym sercu sprawy znacznie się komplikują. Gia i Rush stoją na rozdrożu. Chociaż się kochają i tęsknią za sobą, pomiędzy nimi wyrasta mur niedopowiedzeń i zawiedzionego zaufania. Tęsknota miesza się z rozpaczą, miłość z gniewem. Każde kolejne wydarzenie zdaje się niweczyć szansę na szczęśliwe zakończenie. Oto jak kosztowna i trudna do odkupienia może być chwila zapomnienia!

 

 

 

O ile pierwsza część jeszcze mi się podobała, to ta była totalnie oderwana od rzeczywistości. Rush, który miał być przez autorki kreowany na "niegrzecznego chłopca" był nijaki. W żaden sposób nie było pokazane, jaki jest zły... Jedynie non stop podkreślane, że palił papierosy. Nawet jego brat, w jego obecności obrażał Gia, śmiejąc mu się w twarz, że z nią spał i jej dzieciaka zrobił, a ten nic. Tylko przez ponad połowę książki gryzł się, czy związać się z Gia, która nosi dziecko jego brata. 

 

Dla mnie motyw tego dziecka był totalnie nietrafiony. W ogóle nie było też "śmiesznych" dialogów, czy sytuacji, w któych można byłoby się pośmiać. A zakończenie? Raz, że przewidywalne, a dwa idiotyczne... Niby ledwo urodziła, a od razu zaszła w kolejną ciążę... i kolejną... 

 

Podsumowując. Autorki poruszyły fajny temat.... Nieplanowane dziecko, nieplanowana miłość... Jednak największym poszkodowanym w całej hstorii był dla mnie Rush. I przyznam, że szkoda mi go było, bo nie dość, że miał trudne dzieciństwo, ojciec go nie chciał, to jak się zakochał w dziewczynie i chciał sobie z nią życie układać, to okazało się, że jest w ciąży z jego bratem, z którym on się nienawidzi... No tyle mieć pecha w życiu co Rush, to chyba nikt nie ma ;) 

 

 

Moja ocena: 4/10 

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #VIKEELAND #PenelopeWard #ward #Zbuntowaneserce #romans #erotyk #kobiece  #botozłakobietabyła #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm

12 stycznia 2022   Dodaj komentarz
Zbuntowaneserce   książkadobranawszystko   chwilarelaksu   czaszksiążką   czytanietojetto   ksiazkoholizm   czytanienieboli   czytamlegalnie   instaksiążka   botozłakobietabyła   książka   dobraksiążka   zaczytani   czytajpolsko   czytam   VIkeeland   ward   lenapoleca   lenarecenzuje   penelopeward   romans   czytaniejestseksi   erotyk   kobiece   instagramczyta  

"Zbuntowany Dziedzic" VI Keeland,...

 

Postanowienie Noworoczne 4/100 

 

"Zbuntowany Dziedzic" VI Keeland, Penelope Ward

Wydawnictwo Editiored, Gliwice 2018

 

 

Piękne lato w Hampton wcale nie musi się dobrze skończyć. Niestety, Gia nie wiedziała, jakie skutki będzie miała jej uprzejmość wobec przyjaciółki. To właśnie tej nocy poznała wytatuowanego faceta z trzydniowym zarostem na twarzy. Miał cudowne, wysportowane ciało i nieprzyzwoicie intensywne spojrzenie. Rush nie pasował do wymuskanych gogusiów, którzy przychodzili do tego lokalu. Był twardzielem bez skrupułów, w dodatku cholernie bogatym. Do takich mężczyzn nie wolno się zbliżać, a już na pewno się w nich zakochiwać.

Gia jednak nie uciekła gdzie pieprz rośnie. Została w barze. Szybko zbliżyła się do Rusha i jeszcze szybciej się w nim zakochała. Odkryła, że jest wspaniałym mężczyzną skrywającym się za maską wrednego szefa. Jej uczucie stawało się coraz głębsze i mocniejsze. Straciła kontrolę nad tym związkiem, a przecież słyszała wyraźnie, że przystojny dziedzic wielkiej fortuny nie zamierza wiązać się z nią na dłużej. Miłość do takiego człowieka to nic innego, jak tylko kłopoty. Zwłaszcza że Gia mimowolnie zrobiła wiele, aby sprawy jeszcze bardziej się skomplikowały, a sytuacja stała się trudna do zniesienia...

 

 

 

Coraz bardziej podobają mi się książki, które wydaje ten duet. Bardzo szybko się czyta. Taka fajna książka przed spaniem. Lekka i przyjemna. 

 

Młoda pisarka Gia zgadza się zastąpić koleżankę w pracy, jako barmanka. Niestety kompletnie nie wie, jak robić drinki. A co najgorsze, że tego dnia zjawia się w pracy szef, który wszystko widzi. I pewnie nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że jest to przystojny i młody facet, do tego bogaty. Jak to zwykle bywa w tego typu romansach - oboje się bronią przed uczuciem, on niby twardy macho, a ona roztrzepana pisarka. 

 

Zupełnie nietrafiony był motyw ciąży. Raz ona twierdzi, że od roku z nikim się nie spotyka, a gość, z którym ostatnio się przespała, to była jednorazowa akcja po imprezie....po czym okazuje się, że jest w ciąży od 2 miesięcy.... Takie mega mocno naciągane... Ten motyw ciąży zupełnie niepasował mi do tej książki... A zakończenie tej części (bo ta historia ma ciąg dalszy) było aż za nadto przewidywalne. Choć przyznam, że historia na tyle mnie zaciekawiła, że z przyjemnością sięgnę po kolejną część. 

 

 

Moja ocena: 6/10 

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #VIKEELAND #PenelopeWard #ward #Zbuntowanydziedzic #romans #erotyk #kobiece  #botozłakobietabyła #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm

 

11 stycznia 2022   Dodaj komentarz
instagramczyta   kobiece   erotyk   czytaniejestseksi   romans   penelopeward   lenarecenzuje   lenapoleca   Zbuntowanydziedzic   ward   VIkeeland   czytam   czytajpolsko   czytamlegalnie   zaczytani   dobraksiążka   książka   botozłakobietabyła   instaksiążka   ksiazkoholizm   czaszksiążką   chwilarelaksu   książkadobranawszystko   czytanienieboli   czytanietojetto  

"Pokolenie Ikea. Kobiety" Piotr...

 

Postanowienie Noworoczne 3/100 

 

"Pokolenie Ikea. Kobiety" Piotr C. 

Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2017

 

 

Prowokacyjna, pełna czarnego humoru, obrazoburcza kontynuacja bestsellerowej powieści Piotra C. „Pokolenie Ikea”, która – drukowana fragmentami w Angorze – wywołała wśród czytelników szereg skrajnych reakcji – od zachwytu po obrzydzenie.
Ostry romans biurowy tylko dla dorosłych?
Autobiografia?
Powieść o marzeniach lemingów, życiu w korporacji i tęsknocie za anarchią?
Satyra na społeczeństwo skupione na konsumpcji?
Instruktaż dla mężczyzn, którzy nie rozumieją kobiet?

 

 

 

 

Poprzednia książka zakończyła się w momencie, gdy Olga wyznała Czarnemu, że się w nim kocha. I zrobiła to przez drzwi łazienki, w momencie, gdy zabawiał się z jej koleżanką.  Serio? Już samo to, jak zakończyła się poprzednia część sprawiło, że straciłam szacunek do Piotra C. A ta książka tylko mnie utwierdziła w przekonaniu, że to zwykły dupek. Typowy "Piotruś Pan". Chłopczyk, który nie dorósł do dorosłego życia. Taki "Pies ogrodnika", który zostawia sobie furtkę w postaci Olgi --> Jak mu nie wyjdzie z inną, to zawsze pozostaje Olga.

 

Książka zaczyna się, gdy Piotr C. po wyznaniu Olgi, że dłużej już tak nie może i odejdzie z firmy, decyduje się z nią związać... Ale po 2 miesiącach idzie do kibla z inną dziewczyną, która mu robi loda... I nie widzi w tym nic złego... Pech chce, że widzi to koleżanka Olgi i robi im zdjęcia, jak wychodzą razem. Potem to już równia pochyła. Autor zarywa do sąsiadki, która wyznaje mu, że została bardzo zraniona w poprzednich związkach, ale to nic na nim nie robi. Uwodzi ją i daje nadzieje... Chociaż nie. Są w związku. Nawet zsynchronizowali swoje kalendarze, codziennie spędzają ze sobą czas i dzwonią do siebie... gdy bez uprzedzenia Czarny sprowadza sobie panienkę z dyskokteki, co tamta widzi przez okna swojego mieszkania... 

 

Zastanawiam się kim była kobieta, która tak zryła mu psychikę. I odniosam w pewnym momencie wrażenie, że Piotr C., to chłopczyk ze wsi, który zrobił "karierę" w dużym mieście i go to przerosło. Po tej książce straciłam całkowicie szacunek do Olgi. Wie, jaki on jest, że zarywa do każdej ładniejszej dziewczyny, na każdym kroku ją obraża, że ma małe piersi i że może sobie powiększyć chirurgicznie... A mimo to nadal ma nadzieję, ze łaskawie na nią spojrzy i będą razem... Nawet używa jego karty kredytowej, a on się cieszy, bo ona mniej wydaje niż on.... SERIO.... 

 

Z ogromnym niesmakiem czytałam niektóre opisane tam sytuacje.... A już zupełnie padłam, gdy Czarny dostał awans i miał zwolnić część pracowników... Przecież chyba wiedział z czym wiąże się kierownicze stanowisko.  O ile w poprzedniej było kilka sytuacji, gdzie się uśmiałam, to w tej częściej byłam zniesmaczona i dokończyłam ją na siłę.

 

Moja ocena: 4/10

 

 

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #piotrc #ikea #pokolenie #pokolenieikea #kobiety #pokolenieikeakobiety #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytampolskichautorów #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm

09 stycznia 2022   Dodaj komentarz
kobiety   czytajpolsko   pokolenieikea   zaczytani   książka   lenarecenzuje   czytamlegalnie   pokolenieikeakobiety   pokolenie   dobraksiążka   ksiazkoholizm   czaszksiążką   lenapoleca   instaksiążka   ikea   chwilarelaksu   czytanienieboli   piotrc   czytanietojetto   czytaniejestseksi   czytampolskichautorów   czytam   książkadobranawszystko   instagramczyta  

"Pokolenie Ikea" Piotr C.

 

Postanowienie Noworoczne 2/100 

 

"Pokolenie Ikea" Piotr C. 

Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2017

 

Pokolenie Ikea to opowieść o ludziach, którzy pracują po to, aby spłacać kredyty, rozczarowani rygorystycznym, sprzedanym za namiastki szczęścia życiem.

Jak zabawia się w piątkowy wieczór młody gwiazdor warszawskiej palestry?
O czym śni Olga, grzeczna dziewczynka z dobrego domu, codziennie wbijająca się w garsonkę?
Za czym tęsknią ludzie w szklanych wieżowcach?
Co jeszcze można sprzedać?
Czy życie trwa przez dwa tygodnie w roku?

 

 

Przyznam, że mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Na pewno czyta się ją bardzo szybko, więc można ją w 1 dzień spokojnie ogarnąć. I chociaż autor co chwilę podkreśla, że jest świetnym prawnikiem (radcą prawnym) i pracuje w jednej z lepszych kancelarii, to język którego używa jest dość prosty... No oprócz tych "angielskich" wstawek, które mnie przez całą książkę irytowały. 

 

Książka opowiada o życiu Piotra C. Modego, 35-letniego prawnika, który kupił mieszkanie na kredyt i urządził je tanimi meblami z Ikea, bo już tylko na takie go było stać. Jak zresztą większość ludzi w podobnym wieku. O tym, jak kobiety na niego lecą i jakim jest ogierem. I o Oldze - jego koleżance z pracy, która się w nim "skrycie" kocha. On zarywa do każdej ładnej dziewczyny z dużym biustem, a Olga (mimo, iż o wszystkim wie) akceptuje to i naiwnie wierzy, że spadnie jej coś z "pańskiego stołu". 

Autor w książce podkreśla, że ludzie z lat 70,80 są właśnie w okresie pakowania się w kredyty i urządzania własnych gniaz. Wchodzą w związki małżeńskie, które szybko się wypalają i szukają zdrad. 

Oczywiście były momenty, gdzie się uśmiałam, czy pokiwałam głową, że faktycznie tak jest, ale było i tak, że aż wywróciłam oczami, bo teksty żywcem rżnięte z intrnetowych memów. I jakoś nie wierzę w 100% wiarygodność tej książki i wydarzeń, które są tam opisane. Bardziej skłaniałabym się do tego, że dużo tu podkolorowania ze strony autora. Aczkolwiek całościowo, na wolny wieczór, mogę polecić.

 

Moja ocena: 5/10

 

#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #piotrc #pokolenieikea #ikea #prawniczyswiat #prawo #korpo #pokolenie #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytampolskichautorów #czytaniejestseksi #czytamwszedzie #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu

05 stycznia 2022   Dodaj komentarz
książka   prawniczyswiat   pokolenieikea   czytamwszedzie   instagramczyta   czytanietojetto   pokolenie   czytaniejestseksi   czytampolskichautorów   prawo   czytajpolsko   czytamlegalnie   ikea   dobraksiążka   polecam   instaksiążka   książkadobranawszystko   zaczytani   lenarecenzuje   lenapoleca   chwilarelaksu   korpo   piotrc   czytamksiążki  

"Za drinem drin. Za kreską kreska."...

Postanowienie Noworoczne 1/100 

 

"Za drinem drin, Za kreską kreska" Krzysztof Kozak, Hubert Kęska

 

Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2021

 

Wóda, koks i rap. Historia Krzysztofa Kozaka i legendarnej wytwórni RRX. To tam powstał słynny kawałek Drin za drinem. To tam Tede, Borixon i Onar stworzyli styl zwany baunsem. To tam nagrywali Chada, Pih, Wzgórze Ya-Pa 3 czy V.E.T.O. Warszawskie studio Schron było dla raperów niczym drugi dom. W przenośni i dosłownie. Powstały tam albumy, które stały się klasykami polskiego hip-hopu. Krzysztof Kozak przez wielu uważany jest za ojca chrzestnego rodzimego rapu. W tej książce opowiada o powstaniu i spektakularnej działalności swojej wytwórni RRX. Zaliczki w formie samochodów, siatki pełne pieniędzy za albumy, konfrontacje z gangsterami, konflikt z magazynem „Klan”, kulisy Bitwy Płockiej, szalone wyjazdy na koncerty i hardkorowe imprezy, które kończyły się grubymi akcjami z jazdą po pijaku i wciąganiem koksu na czele.

„To, co było owocem totalnej pasji, stało się stylem życia na krawędzi. Bo my nie oddzielaliśmy hip-hopu od życia”. Szczera, bezkompromisowa i do bólu prawdziwa. Historia człowieka, pod którego skrzydłami zaczynali Peja i Sokół, raperów, którzy do dziś są gwiazdami sceny, oraz biznesu budowanego w Polsce w czasach dzikiego kapitalizmu.

„Gdyby nie ja, Latkowski nie nakręciłby Blokersów, a kilku raperów nie dostałoby Fryderyka”.

Jeśli interesujesz się hip-hopem, koniecznie musisz poznać tę opowieść.

 

 

Wychowałam się na Grochowie. Tam chodziłam do podstawówki, potem liceum... studia też kończyłam na Pradze... I im bardziej chciałam się z tej Pragi wyrwać, tym częściej tam kończyłam... Obecnie pracuję też na Grochowie ;)  I od młodych lat pamiętam, jak chłopaki jeździli na dekorolkach i słuchali hip - hopu... Tak pierwszy raz usłyszałam Molesty "Wiedziałem, że tak będzie"... Pamiętam, jak na lekcjach słuchałam pod ławką, bo tylko jedna osoba w klasie miała płytę i kolejki były do przesłuchania. Później, kiedy dostęp do internetu stał się powszechny można było znaleźć archiwalne wywiady i liczne piosenki. Obecnie w internecie można znaleźć wszystko....a najlepsze, że internet nie zapomina ;) 

O tym, że ukaże się książka opisująca powstanie i rozwijanie się kultury hip-hopu przeczytałam przypadkiem na stronie glamrap.pl   

Tam Krzysztof Kozak na filmiku opowiadał o Tomku Chadzie: "Ja mam różne wspomnienia na tematy Chady. Z Chadą miałem do czynienia przez wiele lat nagrałem z Chadą 2 płyty całe i wyrzuciłem go z RRXu. Takie wspomnienia. To był koleżka sympatyczny, miły, ale bezwzględny, a ja się nie lubię dawać wykręcać, więc ja już szybko skończyłem tę historię, ale kontakt potem jeszcze mieliśmy, to nie tak, że poszliśmy się strzelać. Wy nie macie pojęcia kim był Chada. Ja nawet nie chcę mówić kim był w książce będzie opisane." Na kolejnym filmiku Pan Kozak jasno oświadcza, że za śmiercją Chady stoi Kroku i on w książce WSZYSTKO opisze. Że tam opowie jaki był Tomek.

 

Od tego momentu wyczekiwałam jej wydania.

Nie ukrywam, że z tą książką wiązałam ogromne nadzieje... Jestem fanką Chady od dawna. Mam jego wszystkie płyty. Jak obejrzałam film "Proceder", to zaczęłam się zastanawiać, czy to na pewno ten film, bo nijak miał się on do tego Tomka, którego widziałam w wywiadach, teledyskach i tekstach piosenek... Dlatego liczyłam, że może w książce będą jakieś ciekawe historie.... Że dowiem się nieznanych ciekawostek, czegoś co sprawi, że zrobię WOW.... A jedyne uczucia po jej przeczytaniu, to ROZCZAROWANIE!!!

 

Można śmiało powiedzieć, że 50% książki, to przechwałki Kozaka, jaki to z niego BYŁ kozak, jak wyrywał dupy, wciągał koks i jakie z*******e projekty tworzył i czego to on nie wymyślił. 30% to opis Borixona i Tede, tego jak zaczynali, jak się z Kozakiem poznali, ich wielkiej przyjaźni itp., 20% to wzmianka o Peji, Pihu, Chadzie i wywiad z (byłą) dziewczyną Piha oraz o pozostałych raperach. 

Mam wrażenie, że Pan Kozak, to stary cap, któremu wydawało się, że robi karierę... I bardziej pasuje mi on do tego wizerunku, który został pokazany w filmie "Jesteś Bogiem", niż tego, który chciał pokazać tą książką...  Gościa, który chciał się dorobić na innych. Cwaniaka, z którym żaden szanujący się raper, po bliższym poznaniu, nie chciał robić interesów... Skoro był taki super, to dlaczego Peja publicznie się o nim wypoowiadał... i nie były to miłe słowa... Dlaczego Pih od niego odszedł.... I przede wszystkim dlaczego jego wytwórnia upadła, skoro by taki świetny? Przez całą książkę miałam wrażenie, że Kozak żyje tymi 3-4 latami, kiedy funkcjonowała wytwórnia i nie może się pogodzić, że tak to się skończyło.... Zamiast żyć dalej, żyje wspomnieniami, które co chwilę ubarwia... 

Co prawda jest też cały rozdział o Tomaszu Chadzie, ale 2/3 rozdziału, to tekst jego piosenki, a reszta to totalne brednie... Np. opisał, że Tomek dżointów nie jarał, gdzie sam Tomek przyznawał się do palenia. Albo, że przyjechał do niego z 50g koksu i przez weekend sam wciagnął.... Z medycznego punktu jest to niemożliwe, ale Kozak wie lepiej.... Brak słów... Oczywiście o przyczynach jego śmierci itp. nawet słowa nie wspomniał... Generalnine sam przyznał, że z Tomkiem zakończył znajomość bardzo szybko. 

 

Czytałam tą książkę i byłam nią rozczarowana i zażenowana. Pomimo, iż ma ok. 420 stron przeczytałam ją w jeden dzień (i to z przerwami), a to dlatego, że 50% tej książki, to teksty piosenek raperów, 10% to prywatne zdjęcia... Samej treści jest niewiele... I należy pamiętać, że jest to "wersja" opisana przez Kozaka...i wiele typu "słyszałem, że..." Najbardziej brakowało mi w niej przedstawienia wersji pozostaych osób, które były wymienione np Tede, Pich, Peja, Borixon... Bo opowieściami, że na koncertach raperzy pili, brali narkotyki i wyrywali panienki nikogo nie zaskoczył, ponieważ m.in. o tym mówią teksty ich piosenek. 

 

Moja ocena: 3/10 

 

 #lenapoleca #lenarecenzuje #zadrinemdrinzakreskakreska #książka #zaczytani #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #czytampolskichautorów #czytaniejestseksi #literaturafaktu #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie

 

02 stycznia 2022   Dodaj komentarz
książka   literaturafaktu   polecam   czytamlegalnie   czytamksiążki   instagramczyta   książkadobranawszystko   czytanienieboli   czytanietojetto   dobraksiążka   książkoholiczka   instaksiążka   czaszksiążką   chwilarelaksu   czytaniejestseksi   czytampolskichautorów   recenzjaksiazki   zaczytani   lenarecenzuje   lenapoleca   book   zadrinemdrinzakreskakreska   lovebook   czytaniejestfajne   lubięczytać  
< 1 2 3 >
Lena1984 | Blogi