"Waga" Bartłomiej Basiura
Postanowienie Noworoczne 35/100
"Waga" Bartłomiej Basiura
Wydawnictwo Videograf, Chorzów 2016
Krakowska policja próbuje znaleźć powiązanie pomiędzy trzema ofiarami, których ciała odnaleziono w lesie. Sprawca dokonał na nich sekcji zwłok, przywłaszczając do swojej kolekcji poszczególne narządy. Technik kryminalistyki, Miłosz Goczałka, zostaje odsunięty od sprawy, gdy nie zgadza się pominąć w protokole problematycznych dla prokuratury dowodów. Jego prywatne śledztwo niespodziewanie prowadzi do aresztu na Montelupich. Bezpośredni związek z tajemniczymi morderstwami ma „Insight”, ściśle tajna instytucja, stworzona do nadzorowania monitoringu oraz wykonywania rządowych zadań. Udaje się ustalić, że ktoś z pracowników firmy celowo wyłączał kamery w miejscach, gdzie dokonywano zabójstw. Inwigilacja i kontrola stają się podstawowym narzędziem w rękach niepowołanych osób...
Do zakupu tej książki zachęcił mnie jej opis. Uwielbiam kryminały, książki z wątkiem kryminalnym, wręcz zagadkowym. A jeszcze napisana przez prawnika, czyli kolegę po fachy... no przecież musiałam mieć ją w swojej kolekcji... I muszę przyznać, że dawno żadna książka mnie tak nie zmęczyła, jak ta. Czytałam ją od początku roku. Zmuszałam się praktycznie co któryś dzień, by przeczytać chociaż kilka kartek. Pewnie bym ją rzuciła na półkę i darowała sobie, ale mam tak, że jak coś zacznę, to muszę to skończyć, choćby nie wiem co.
W mojej ocenie książka jest totalnie nieprzemyślana. Autor miał jakiś pomysł, ale całkowicie go nie udźwignął. Zdecydowanie jest za dużo wątków, które nijak nie są ze sobą połączone. Nie rozumiem po co w ogóle wątek pilota (męża więźniarki). Niczego on nie wnosił do książki, nic z niego nie wynikało i zakończony nijak. Zbyt dużo postaci spowodowało straszny nieład i chaos. Zabrakło mi spójności w tej książce. Były momenty, że zastanawiałam się co autor miał na myśli. Czytając miałam wrażenie, że to zlepek kilku książek. W mojej ocenie, to wszystkiego było za dużo. Książka zdecydowanie nie przemyślana. Ja jej na pewno nikomu nie polecę. Mnie nie porwała, a wręcz zanudziła.
Moja ocena: 2/10
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #waga #basiura #bartłomiejbasiura #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #videograf #wydawnictwovideograf #kobiece #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #kryminał #opowiadania #thriler #czytaniejestseksi #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie #kryminał #zagadka #policja #zabójstwo #zabójstwa