"Pokolenie Ikea. Kobiety" Piotr...
Postanowienie Noworoczne 3/100
"Pokolenie Ikea. Kobiety" Piotr C.
Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2017
Prowokacyjna, pełna czarnego humoru, obrazoburcza kontynuacja bestsellerowej powieści Piotra C. „Pokolenie Ikea”, która – drukowana fragmentami w Angorze – wywołała wśród czytelników szereg skrajnych reakcji – od zachwytu po obrzydzenie.
Ostry romans biurowy tylko dla dorosłych?
Autobiografia?
Powieść o marzeniach lemingów, życiu w korporacji i tęsknocie za anarchią?
Satyra na społeczeństwo skupione na konsumpcji?
Instruktaż dla mężczyzn, którzy nie rozumieją kobiet?
Poprzednia książka zakończyła się w momencie, gdy Olga wyznała Czarnemu, że się w nim kocha. I zrobiła to przez drzwi łazienki, w momencie, gdy zabawiał się z jej koleżanką. Serio? Już samo to, jak zakończyła się poprzednia część sprawiło, że straciłam szacunek do Piotra C. A ta książka tylko mnie utwierdziła w przekonaniu, że to zwykły dupek. Typowy "Piotruś Pan". Chłopczyk, który nie dorósł do dorosłego życia. Taki "Pies ogrodnika", który zostawia sobie furtkę w postaci Olgi --> Jak mu nie wyjdzie z inną, to zawsze pozostaje Olga.
Książka zaczyna się, gdy Piotr C. po wyznaniu Olgi, że dłużej już tak nie może i odejdzie z firmy, decyduje się z nią związać... Ale po 2 miesiącach idzie do kibla z inną dziewczyną, która mu robi loda... I nie widzi w tym nic złego... Pech chce, że widzi to koleżanka Olgi i robi im zdjęcia, jak wychodzą razem. Potem to już równia pochyła. Autor zarywa do sąsiadki, która wyznaje mu, że została bardzo zraniona w poprzednich związkach, ale to nic na nim nie robi. Uwodzi ją i daje nadzieje... Chociaż nie. Są w związku. Nawet zsynchronizowali swoje kalendarze, codziennie spędzają ze sobą czas i dzwonią do siebie... gdy bez uprzedzenia Czarny sprowadza sobie panienkę z dyskokteki, co tamta widzi przez okna swojego mieszkania...
Zastanawiam się kim była kobieta, która tak zryła mu psychikę. I odniosam w pewnym momencie wrażenie, że Piotr C., to chłopczyk ze wsi, który zrobił "karierę" w dużym mieście i go to przerosło. Po tej książce straciłam całkowicie szacunek do Olgi. Wie, jaki on jest, że zarywa do każdej ładniejszej dziewczyny, na każdym kroku ją obraża, że ma małe piersi i że może sobie powiększyć chirurgicznie... A mimo to nadal ma nadzieję, ze łaskawie na nią spojrzy i będą razem... Nawet używa jego karty kredytowej, a on się cieszy, bo ona mniej wydaje niż on.... SERIO....
Z ogromnym niesmakiem czytałam niektóre opisane tam sytuacje.... A już zupełnie padłam, gdy Czarny dostał awans i miał zwolnić część pracowników... Przecież chyba wiedział z czym wiąże się kierownicze stanowisko. O ile w poprzedniej było kilka sytuacji, gdzie się uśmiałam, to w tej częściej byłam zniesmaczona i dokończyłam ją na siłę.
Moja ocena: 4/10
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #piotrc #ikea #pokolenie #pokolenieikea #kobiety #pokolenieikeakobiety #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #czytampolskichautorów #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytanienieboli #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #ksiazkoholizm
Dodaj komentarz