"Zgryźliwe wiadomości" VI Keeland,...
"Zgryźliwe wiadomości" VI Keeland, Penelope Ward
VI Keeland, Penelope Ward
"Zgryźliwe wiadomości"
Wydawnictwo editiored, Gliwice 2019
Może zacznę od tego, że po przeczytaniu "Drania z Manhattanu", którego również autorkami są obie Panie, postanowiłam sięgnąć po kolejną pozycję z ich twórczości...
Spodziewałam się kolejnego biurowego romansu, który co drugą stronę opisywać będzie erotyczne przeżycia głównych bohaterów... Jednak ta książka BARDZO POZYTYWNIE mnie zaskoczyła.
Macie tak czasami, że choć lubicie dany gatunek filmu, to od czasu do czasu włączycie sobie lekką i przyjemną komedię romantyczną? Bo taka właśnie jest ta książka... Jest taką lekką i przyjemną komedią romantyczną... Tylko na papierze 😜
Główna bohaterka Charlotte po zerwaniu zaręczyn z niewiernym narzeczonym udaje się do butiku w celu sprzedaży swojej sukni ślubnej i ..... wymienia ją na inną suknię, w której znajduje miłosny liścik. Z żalu nad swoim życiem upija się i wysyła meila do ekskluzywnej firmy, by obejrzeć ich mieszkania. Na miejscu poznaje Reeda, który w dość brutalny sposób sprowadza ją na ziemię i upokarza. To jeszcze bardziej załamuje naszą bohaterkę. Dodatkowo poszukuje też pracy, ponieważ nie może już pracować ze swoim byłym narzeczonym. W tym celu udaje się na różne rozmowy kwalifikacyje i po jednej z nich - dość nieudanej - poznaje starszą kobietę, która opowiada jej swoją historię. W efekcie okazuje się, że to właścicielka firmy, w której przyjdzie jej pracować. A arogancki dupek, który tak źle ją wcześniej potraktował, to jej wnuk... I tu zaczyna się cała historia. Oboje nie chcą ze sobą pracować, ale Charlotte nie ma kasy, więc musi, a firma należy do babci Reeda, więc jakby on nie ma tu nic do gadania ;)
I przyznam, że przeczytałam ją jednym tchem, nie mogąc się oderwać. Co prawda sposób, w jaki poznali się główni bohaterowie, jest dość mało realny i mocno naciągany, jednak dalszy rozwój ich znajomości bardzo mnie zainteresował. Poruszana została w książce (w piękny sposób) miłość przez pryzmat choroby, konieczność podjęcia trudnych decyzji... Oczywiście był między głównymi bohaterami sex, ale jego opis nie był wulgarny, ani przesadzony... Był wręcz idealnie wkomponowany w całość książki. Mnie czytało się ją bardzo przyjemnie...
Reasumując. Bardzo lekka i przyjemna książka na wieczór. Niosąca nadzieję i wiarę w prawdziwą miłość... ❤️👌
Moja ocena 7/10
I to tylko dlatego, że chwilami odnosiłam wrażenie, że niektóre sceny mogły być bardziej rozwinięte, a nie nijak zakończone - chociażby wątek eksów.
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #zgryźliwewiadomości #editiored #VIkeeland #penelopeward #erotyka #erotic #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #czytamlegalnie #czytajpolsko #czytam #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #literaturaerotica #literaturakobieca #literaturakobiet
Dodaj komentarz