"Love-Hate, Hate-Love" Anna Wolf...
Postanowienie Noworoczne 18/100
"Love-Hate, Hate-Love" Anna Wolf
Wydawnictwo NieZwykłe, Oświęcim 2020
Nick Montgomery i Melinda Rourke od lat pałają do siebie nienawiścią. A właściwie on nią pała. Ma żal do kobiety, że zrobiła z niego idiotę, kiedy byli jeszcze nastolatkami.
Czy tego chcą, czy nie, stają się rodziną, gdy jego brat i jej siostra postanawiają powiedzieć sobie sakramentalne „tak”. Jednak – chociaż minęło wiele lat – Nick nie potrafi wybaczyć Melindzie.
Wkrótce się dowiedzą, że mimo wzajemnych uprzedzeń będą musieli zakopać topór wojenny, bo w obliczu rodzinnej tragedii zostają opiekunami, a właściwie rodzicami, dwojga osieroconych dzieci.
Czy Nick i Melinda będą w stanie sprostać powierzonemu im zadaniu w imię wyższego dobra?
Nikt nie mówił, że mają się pokochać, a przynajmniej mężczyźnie wydaje się to niemożliwe.
Są książki które nas porywają od pierwszych stron. Są też takie, które ciężko się nam czyta. Propozycja od Anny Wolf, to totalny gniot!!!! Przyznam, że czytając ją byłam wręcz zbulwersowana!!! I dziwię się, że wydawnictwo zgodziło się na jej wydanie. Ja rozumiem, że "pisarze" wzorują się na jakiejś historii lub jakimś wydarzeniu, ale tu jest wręcz jawny plagiat. Od pierwszych stron miałam wrażenie, że jest opisywana historia na podstawie filmu "Och, życie". Tyle, że autorka zmieniła, że kiedyś byli parą, a potem się znienawidzili...
Dodatkowo miałam wrażenie, że całkowicie nie udzwignęła tej książki. Małżeństwo ma wypadek i zostawia w "spadku" rodzeństwu swoje dziecko... No to hit...w Polsce nie ma takie możliwości prawnej, ale niby fikcja literacka rżnięta z filmu, więc może być ;) już totalnie zrobiłam wielki "COOOOOOO", kiedy wstawiła z "d***" wątek o porwaniu przez mafiozę i jakich tajnych akcjach. No wątek tak pasował, że szkoda słów... Zwłaszcza, że niczego do tej historii nie wnióśł.
Jeśli miałabym robić ranking gniotów książkowych, to ta pozycja zajęłaby wysokie miejsce...nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że mogłaby się znajdować w pierwszej 3 :)
Moja ocena: 0/10 NIE POLECAM!!!
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #love #hate #AnnaWolf #Wolf #autorka #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #wydawnictwoNieZwykłe #kobiece #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #romans #opowiadania #erotyk #czytaniejestseksi #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie
Dodaj komentarz