"Igrając z szefem" Ewa Maciejczuk...
Postanowienie Noworoczne 52/100
"Igrając z szefem" Ewa Maciejczuk
Życie Olivii Hall od dawna było zaplanowane przez jej zamożnego, apodyktycznego ojca, który chciał, żeby dziewczyna po skończeniu studiów pracowała w jego firmie. Jednak ona nigdy o tym nie marzyła.
Po zakończeniu edukacji Olivia w przypływie odwagi wyprowadza się do przyjaciółki, gdzie po raz pierwszy czuje smak wolności. Chcąc poradzić sobie na własną rękę, przyjmuje posadę sekretarki w firmie modowej.
Jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, kiedy w cukierni poznaje nieziemsko przystojnego mężczyznę. To spotkanie zwala ją z nóg. Jeszcze nigdy żaden facet nie wywarł na niej takiego wrażenia.
Wkrótce, ku jej wielkiemu zaskoczeniu, okazuje się, że nieznajomy jest prezesem firmy, w której została zatrudniona. Olivia szybko zrozumie, że przyjazne zachowanie Alexandra to tylko gra pozorów.
A może prezes ma więcej twarzy?
UWAGA!!! Będzie spojlerowane ;)
Zakupiłam tą książkę po przeczytaniu opisu. Miałam nadzieję, że zacznie się, jak typowy romas, czyli zatrudni się w biurze i zakocha w szefie, który okaże się totalnym dupkiem... Ale nie...
Olivia po śmierci matki wychowywana jest przez ojca, który chce za nią o wszystkim decydować. Dlatego postanawia się od niego wyprowadzić i zamieszkuje u swojej przyjaciółki z dziecińska Blanki. Są zupełnie różne. Olivia pomimo, iż jest bogata, to jest skromna i spokojna, a do tego dziewica. Natomiast Blanka prowadzi rozwiązłe życie, szuka sponsorów lub chociaż facetów z grubym portfelem.
Olivia na złość ojcu podejmuje pracę jako sekretarka i zakochuje się w szefie, który początkowo jest dla niej niemiły, by już 2 dnia pracy zaproponować jej wyjazd "służbowy" do Paryża... Oczywiście w Paryżu traci z nim dziewictwo i już po tygodniu są szalenie w sobie zakochani, by po 2 miesiącach się ze sobą zaręczyć....
Ale nie byłoby tak pięknie, gdyby nie fakt, iż okazało się, że jej przyjaciółka to była dziewczyna przystojnego Aleksandra, która go zdradziła po roku związku...notabene która również sypiała z ojcem Olivi.... Normalnie Moda na Sukces...
Kiedy już wszystko zaczyna się między nimi znowu układać okazuje się, że ktoś postanawia porwać Olivię, zabija całą ochronę jej ojca i grozi Aleksandrowi.
No jednym słowem - ta książka to CYRK. Czytając ją nie czułam żadnego napięcia między bohaterami. Najpierw opryskliwie Aleksander zwraca się do Olivii, po czym lecą razem do Paryża, zwiedzają, jedzą kolacyjki, by 2 dnia znajomości zaczęła mu sceny robić, że jej nie traktuje poważnie??? yyyyyy serio... Taki totalny nieład, który w życiu by nie przeszedł... Następnie umawia się z nim w restauracji, by poznał jej przyjaciółkę, która okazuje się być jego wcześniejszą kochanką, która go okradła na duże pieniądze, a on się z nią chciał żenić. No totalny nieład.
Nie znam żadnej dziewczyny, która dowiadując się, że jej przyjaciółka z kimś się spotyka, nie prześledziłaby faceta w internecie... A tu wielkie zaskoczenie i nikt się nie spodziewał...
Czytając opis książki myślałam, że to będzie coś w stylu, że Olivia zatrudnia się w firmie na przekór ojcu i zakochuje w "szefie", po czym okazuje się, że to też firma ojca, a wszystko to było mistyfikacją... Opis kompletnie nie wpasowany w treść książki. Zwłaszcza, że większa jej część, to jakieś szantaże i porwania, a nie wątek miłosno - erotyczny.
Przeczytałam, ale zapewne za kilka miesięcy, a nawet tygodni nie będę jej już pamiętała. A na pewno nie będę jej polecała.
Moja ocena: 4/10
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #ewamaciejczuk #maciejczuk #sypiajączszefem #szef #romansbiurowy #porwanie #pieniądze #romans #polecam #książkoholiczka #book #erotyk #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #kobiece #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #wydawnictwoniezwykłe #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #książkoholiczka #opowiadania #czytaniejestseksi #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie
Dodaj komentarz