""Grzechy Mafii. Porachunki"...
Postanowienie Noworoczne 15/100
"Grzechy mafii. Porachunki" Magdalena Winnicka
Po przeczytaniu pierwszej części praktycznie od razu sięgnęłam po kontynuację… I muszę wam uczciwie powiedzieć, że po przeczytaniu kilku stron aż sięgnęłam po 1 część, czy aby nie pomyliłam książek. Co prawda w pierwszej części wujek Kostandina strzela Alicji w głowę i tak kończy się pierwsza część, natomiast druga rozpoczyna się, że do szpitala trafia Felicja, której dogląda mąż gangster. Od początku nie ma słowa wyjaśnienia o co chodzi ze zmianą imion, więc czytelnik już na wstępie sam musi „ogarnąć” o co w ogóle chodzi.
Tak więc nasza Felicja (Alicja) trafia do szpitala i lekarze robią wszystko, by uratować jej życie. Gdy odzyskuje przytomność okazuje się, że nie pamięta niczego od momentu swojego wyjazdu na wakacje. Tym samym w ogóle nie pamięta, by poznała Aleksandra (Kostandina). Ten z kolei zamiast powiedzieć jej prawdę, zaczyna udawać lekarza, by się od niej zbliżyć. Gdy w końcu decyduje się powiedzieć jej prawdę, ona odpycha go i stwierdza, że nie byłaby w stanie pokochać kogoś takiego. I tu zaczyna się walka Aleksandra o odzyskanie uczuć Felicji. W końcu ją upija i trafiają do łóżka. Ona od niego ucieka i spędza noc z nieznajomym łysym człowiekiem (trochę mi ten wątek trącił książką 365dni). Po czym Aleksander (Kostandin) decyduje się oddać wolność Felicji (Alicji) i co…. Ona odzyskuje pamięć i okazuje się, że jest w ciąży… Jednak ukochany jest już poza jej zasięgiem.
Reasumując. Ta część od początku jest pełna absurdów. O ile w pierwszej części było dość ciekawie, to tu zauważyłam duże upodobnienie do książki „365 dni” Blanki Lipińskiej. Nie mam pojęcia jaki miał być cel zmiany imion – bez ówczesnego powiadomienia czytelnika o tym zamiarze. Chwilami bardzo ciężko się ją czytało, bo przez te zmiany imion można było się pogubić. Zwłaszcza, że praktycznie każdej osobie z pierwszej części zmieniono imię. I domyśl się czytelniku kto jest kto. Na pewno sięgnę po trzecią część, bo już czeka na półce, a ta seria liczy tylko 3 części, więc pewnie w ostatniej wszystko się rozwikła – i znając życie, to skończy się happy endem 😉
Moja ocena: 4/10
(Odejmuję za te zmiany imion i duże podobieństwo kilku wątków do 356 dni)
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #książkoholiczka #niejestemstatystycznympolakiemlubięczytaćksiążki #książkadobranawszystko #chwilarelaksu #czaszksiążką #wydawnictwomuza #kobiece #muza #instagramczyta #instaksiążka #dobraksiążka #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytaniejestfajne #lovebook #book #książkoholiczka #romans #opowiadania #erotyk #czytaniejestseksi #recenzjaksiazki #czytanienieboli #czytamlegalnie #romans #seks #kostandin #Kosta #MagdalenaWinnicka #Winnicka #mafia #mafinyromans #grzechy #grzechymafii #Alicja #Felicja #Aleksander #GrzechymafiiPorachunki #Porachunki #Przysięga
Dodaj komentarz