"Domniemanie niewinności" Tom...
"Domniemanie niewinności" Whitney G
cz. I - "Oskarżyciel"
cz. II - "Niewinna"
cz. III - "Prawo miłości"
Wydawnictwo Kobiece, Warszawa 2018
Jak większość ludzi narzekam na chroniczny brak czasu. Dlatego przeważnie książki kupuję w ilościach hurtowych przez internet. Czym się sugeruję? Tytułem, opisem książki, a czasami okładką...
Wiem, wiem... Nie powinno się oceniać książki po okładce... No ale co zrobić, jak tak mam 😜
Gdy otrzymałam te książki byłam wściekła... Pewnie zastanawiacie się, co mnie tak zbulwersowało? Otóż koszt jednej książki w stosunku do jakości, którą otrzymałam... I tak "Oskarżyciel" ma 125 stron za 29,90zł, "Niewinna" ma 119 stron za 29,90zł, a "Prawo miłości" ma 287 stron za 39,90zł. Szczerze? To powinna być jedna książka, a nie 3 nowele. Nawet zakończenie każdej wygląda, jak urwany rozdział.
No, ale przejdźmy do ich oceny. Hasło z tyłu książki, aż zachęca by ją przeczytać: "najgorętszy romas tego roku"...
A książka z 2018... No cóż... Skoro to ma być najlepszy romans roku, to jakie rozczarowanie czeka mnie, jak sięgnę po inne pozycje erotyczne, które się ukazały w tamtym czasie...
Ale przechodząc do samej treści. Młoda, ładna, inteligentna studentka prawa... FUCK... Dlaczego w żadnej książce nie ma brzydkiej, głupiej z nadwagą? A ok... No bo kto by to czytał?
Ale wracając do książki... Akcja pędzi jak TGV w Paryżu. Ale nie oczekujcie, że będzie gra wstępna, skoro trzy części łącznie mają ok. 500 stron... Więc już pierwszego dnia, kiedy się spotkali przywarł ją do ściany i zaspokoił swoje żądze... Następnego dnia zrozumiał, że to jednak błąd, ale i tak ją przeleciał w swoim gabinecie... I tak przez dwie pierwsze części... Niby coś się dzieje, ale czasami zastanawiałam się o co kaman...
Są jednak i plusy tej książki. Przede wszystkim lekki język, który sprawia, że książkę naprawdę bardzo szybko się czyta. Dodatkowo sama fabuła jest na prawdę ciekawa. Historia, która spotkała głównego bohatera, jego obrona przed uczuciami itp. Książka ma potencjał. I to nawet ogromny... Aczkolwiek odnoszę wrażenie, że autorka trochę "popłynęła" i nie do końca udźwignęła tą historię.
Reasumując. Książka pisana lekkim językiem, bardzo przewidywalna. Wszystkie 3 części można przeczytać w jeden wieczór. Na pewno daleko jej do romansu roku. Nie polecam kupować ze względu na cenę, ale jak dorwiecie gdzieś w bibliotece lub w formie ebooka, to na samotny wieczór jak znalazł.
Moja ocena 3/10
#lenapoleca #lenarecenzuje #książka #zaczytani #domniemanieniewinności #oskarżyciel #prawomiłości #niewinna #whitneyg #czytanienieboli #czytamlegalnie #czytaniejestseksi #czytanietojetto #czytamksiążki #polecam #lubięczytać #czytanie
Dodaj komentarz